Galeria Epicentrum przy Miejskim Ośrodku Kultury, Al. Józefa Piłsudskiego 25, Jastrzębie-Zdrój
Wernisaż w piątek 9 marca o godz. 18:00, ekspozycja do 30 marca 2018
Od czasu pierwszej wystawy Goni Zduńczyk w Galerii Obok ZPAF, zawsze z dużą przyjemnością i zaciekawieniem oglądam kolejne zdjęcia autorki przywożone z jej fotograficznego zagłębiania się w Afrykę.
Łatwo jest ulec pokusie bycia turystą, biernym rejestratorem miejsc i zdarzeń, łatwo jest schować się za obiektywem, zasłaniając artystyczną ideą, czy intelektualną analizą zaistniałej sytuacji.
Znacznie trudniej jest wczuć się w danego człowieka, poznać na wskroś jego historię, otworzyć się i podzielić wzajemną empatią i wrażliwością. To jest to, co w mojej ocenie, udaje się właśnie osiągnąć autorce prezentowanej wystawy - Goni Zduńczyk.
Czasem uznaje się niesłusznie za pejoratywne określenie fotografii jako „kobiecej”, w tym wypadku, to właśnie to kobiece ciepło, uśmiech i rzeczywiste zainteresowanie drugim człowiekiem stanowi dla autorki „wytrych” do snucia fotograficznej opowieści.
Gonia Zduńczyk wydaje się być niewidoczna dla swoich bohaterów, z małymi wyjątkami trudno jest znaleźć na wystawie zdjęcia upozowane, co świadczy nie tylko o bliskości wzajemnych relacji, ale i zaufaniu, jakie powstało pomiędzy autorką, a jej bohaterką. I to jest to, za co cenię Gonię szczególnie, ta szczerość i prawda jej zdjęć, bez ubarwiania, uciekania w epickość, czy łatwy do popełnienia dramatyzm w fotografii. Na pierwszym planie jest zawsze dla Goni człowiek, to co z sobą niesie, skrywa, o czym marzy lub czego się boi. Czarno biały charakter zdjęć nadaje fotografiom autorki uniwersalnego i ponadczasowego charakteru, pokazując odbiorcy wyłącznie obiektywną prawdę.
Polecam uwadze - Anna Wolska
Anasia Maeda jest młodą dwudziestokilkuletnią Tanzanką. Pochodzi z wioski Tema, położonej na zboczach Kilimandżaro. Urodziła się w wielodzietnej rodzinie, szybko osieroconej śmiercią ojca. Gdy miała 15 lat, aby podołać wyzwaniom codzienności, matka oddała ją na wychowanie do zaprzyjaźnionego małżeństwa, którego własne dzieci dorosły już i zaczęły samodzielne życie poza domem.
Jak mówi Anasia – dzięki temu, ma dziś nie jedną, ale dwie matki i drugiego ojca. To właśnie „nowi rodzice” umożliwili jej ukończenie szkoły średniej, a następnie lokalnego college’u dla przedszkolanek. Anasia od najmłodszych lat, pomagając mamie w opiece nad rodzeństwem, wiedziała, że w przyszłości będzie pracować z małymi dziećmi. Z obu domów wyniosła przekonanie, że edukacja to szansa na lepsze życie. Jest to szczególnie prawdziwe w Afryce, gdzie niezdanie z klasy do klasy często oznacza, że szkolny mundurek i buty przejmuje młodsze rodzeństwo. Dziś, dzięki wytrwałości i pomocy kilku osób, Anasia prowadzi własne przedszkole. „Glorious Kindergarten” zaczęło przyjmować pierwsze dzieciaki w styczniu 2017.
Na początku było ich 5, a pod koniec roku już 30! Przedszkole mieści się w wynajętym od pobliskiego kościoła blaszanym baraku. Anasia marzy, że w przyszłości uda jej się zamienić go na murowany budynek otoczony pięknym ogrodem, w którym dzieci będą mogły spędzać tyle czasu, ile zechcą. Pomimo tych sukcesów i planów, nie zapomina, że jest zwykłą dziewczyną, ze wszystkimi trudami i dylematami życia. Póki co – jest sama, ale wzorem własnego doświadczenia, wzięła na wychowanie jedną ze swoich uczennic. Po pracy zajmuje się domem, pamięta o modlitwie, często odwiedza rodzinę. Mimo, że pogodzenie wszystkiego wymaga wiele wysiłku, jest szczęśliwa!
Gonia Zduńczyk - urodziła się i dorastała w Jastrzębiu Zdroju, w rodzinie fotografów.
Ukończyła studia na wydziale Handlu Zagranicznego w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Pracując przez kilka lat w różnych korporacjach, uświadomiła sobie jednak, że bliższa jej jest fotografia niż ekonomia. Naukę fotografii pobierała już w dzieciństwie, w zakładzie fotograficznym rodziców (w zawodzie praktykowali ponad 30 lat), a następnie w warszawskim Studium Fotografii Związku Polskich Artystów Fotografików, New York Institute of Photography, Warszawskiej Szkole Fotografii oraz Prywatnej Akademii Tomasza Tomaszewskiego. Obecnym jej mentorem jest Anna Wolska – kurator, fotograf i malarka.
Gonia od ponad 25 lat łączy swoje dwie pasje, fotografię i Afrykę, realizując na tym kontynencie szereg projektów fotograficznych oraz tych w zakresie pomocy rozwojowej. Jej prace znajdują się w prywatnych zbiorach zarówno w Polsce jak i w Afryce. Przedstawiane były w Galerii Obok ZPAF, galeriach prywatnych i w ramach imprez organizowanych m. in. przez National Geographic Polska, Ambasadę Wielkiej Brytanii, Forum Polsko-Kenijskie oraz Fundację PEAEF.
Ponad 10 lat temu, wspólnie z mężem, Robertem, założyła Fundację Ekonomiczną Polska-Afryka Wschodnia, która zrealizowała w tym czasie ponad 30 projektów w Burundi, Kenii, Ugandzie i Tanzanii. W projektach, których celem był rozwój nowych umiejętności i możliwości lepszego życia mieszkańców Afryki, w różnej formie zaangażowanych było kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Gonia dzieli swój czas między Polskę i Afrykę, gdzie spędza i pracuje po kilka miesięcy w roku. Jest mamą, dorosłych już, Zosi i Ignacego.
Kliknij w obrazek poniżej, by przeczytać jeszcze osobisty tekst Goni Zduńczyk: